Porty w zachodniej Europie – które z nich znaczą najwięcej?

Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis
Porty w zachodniej Europie – które z nich znaczą najwięcej?

Największe porty to olbrzymie kompleksy, przez które dziennie przechodzą towary o wartości setek milionów dolarów. Które z nich są najważniejsze?

Transport morski jest niezwykle ważną gałęzią całego transportu. Produkty, urządzenia czy pojazdy, których nie sposób przewieźć drogą lądową czy lotniczą, są skazane na podróż morską. Pozwala to na transport naprawdę ogromnych ładunków pomiędzy kontynentami. Choć podróż statkiem wcale nie należy do najszybszych, nie ma tak naprawdę wobec tego żadnej alternatywy. Nawet pojedyncze statki są w stanie wieźć ładunki warte po kilkaset milionów dolarów, a przez największe porty na świecie może takich statków przechodzić setki dziennie.

Jak sytuacja wygląda zaś w Europie? Jakie porty w zachodniej części naszego regionu mają dla całego kontynentu największą wagę oraz skąd wzięło się ich znaczenie? 

Rotterdam – hegemon na Starym Kontynencie

Bezapelacyjnie największym portem w Europie, a jeszcze do niedawna także i na świecie, niewątpliwie jest Haven van Rotterdam, położony – a jakże, w Rotterdamie. Został on założony w XVII wieku, kiedy to trzeba było zaspokoić zapotrzebowanie na podróże do Indii i z powrotem, kiedy droga żeglugi właśnie do tego azjatyckiego państwa została nareszcie odkryta. Na samym początku znajdował się w delcie dwóch rzek – Renu i Mozy, lecz w 1872 roku wykonano tor wodny, który połączył port z Morzem Północnym. Był to punkt zwrotny w historii portu.

Ogromnym atutem portu Rotterdam jest głębokość sięgająca 24 metrów, dzięki czemu bez trudu wpływają do niego nawet największe statki. Lokalizacja, dobra konstrukcja portu oraz historia sprawiała, iż jeszcze do lat 60. XX wieku Haven van Rotterdam był największym portem świata pod kątem przepływu statków. Aktualnie to miano posiada Szanghaj, lecz port w Rotterdamie nadal jest zdecydowanie największym portem na Starym Kontynencie.

Antwerpia – port morski, ale i… śródlądowy?

Port w belgijskiej Antwerpii bez wątpienia jest niezwykle ciekawym przypadkiem. Jest on bowiem bezpośrednio połączony z Morzem Północnym dzięki zatoce, lecz względem wybrzeża leży on kilkanaście kilometrów w głąb lądu, co sprawia, iż dla wielu firm jest on atrakcyjnym celem, co widać po fakcie, iż nawet w tragicznym dla branży 2020 roku port w Antwerpii zanotował wzrost liczby przeładunków.

Hamburg – największy port na północy

Podium pod kątem największych portów na naszym kontynencie zamyka Hamburg, który ma podobny atut, co Antwerpia. Sam port leży w centralnej części miasta, a za pomocą delty rzeki Łaby przepływ do Morza Bałtyckiego jest naprawdę prosty, choć dystans pomiędzy portem a wybrzeżem wynosi tylko w linii prostej ponad 70 kilometrów! Port hamburski jest wyjątkowo stary, gdyż oficjalną datą powstania portu jest… 7 maja 1189 roku!

Jako ciekawostkę można wspomnieć o tym, jak na tle gigantów plasują się polskie porty. Zaskoczyć może na przykład fakt, że w pierwszej piętnastce znalazł się Gdańsk. Dokładniej rzecz ujmując, port gdański zamyka tę klasyfikację.

Zdj. główne: Quino Al/unsplash.com

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*